Biznes Fakty
Protesty antyrządowe w Belgradzie. Pędzący samochód wjeżdża w tłum, ranny
W Belgradzie doszło do zderzenia pojazdu ze zgromadzoną grupą demonstrantów.
W sobotę co najmniej trzy osoby odniosły obrażenia, gdy samochód wjechał w grupę protestujących podczas antyrządowej demonstracji. Władze zatrzymały 50-letniego kierowcę.
Wydarzenie miało miejsce w dzielnicy Žarkovo w stolicy Serbii. Czarne BMW wjechało w grupę demonstrantów , potrącając kilka osób. W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające samochód z jedną z rannych osób na masce.
Według biura prasowego rządu, o którym informuje Nova, w incydencie ranne zostały dwie kobiety i jeden mężczyzna . Wszyscy zostali przewiezieni do placówki medycznej w celu przeprowadzenia badań i stwierdzono u nich niewielkie obrażenia.
Belgrad. Pojazd zderza się z demonstrantami na antyrządowym wiecu
Podejrzany został zatrzymany przez organy ścigania. Został zidentyfikowany jako 50-letni obywatel Serbii . Lokalne media podały, że stawiał opór policji.
Motywy działań 50-latka pozostają niejasne .
W Belgradzie trwają masowe protesty antyrządowe w odpowiedzi na katastrofę w Nowym Sadzie, do której doszło w listopadzie ubiegłego roku. Tysiące demonstrantów, głównie studentów i rolników, zebrało się w stolicy Serbii, gdzie zaplanowano wiec przed budynkiem parlamentu o godzinie 16:00
Władze zwiększyły obecność policji i żandarmerii w centrum miasta, a także zdecydowały o zawieszeniu usług transportu publicznego . W południe protestujący uczcili minutą ciszy ofiary katastrofy budowlanej w Nowym Sadzie.
Protesty w Serbii trwają
Sobotnie zgromadzenie w Belgradzie jest najnowszym z serii powszechnych demonstracji przeciwko działaniom serbskiego rządu. Ten wzrost niezadowolenia społecznego nastąpił po tragicznym incydencie z 1 listopada 2024 r., kiedy zawalił się dach nad głównym wejściem do stacji kolejowej w Nowym Sadzie. Protestujący twierdzą, że przyczyną była korupcja w serbskiej administracji .
W wyniku katastrofy zginęło 15 osób , a dwie zostały ranne, wśród ofiar był sześcioletni chłopiec.
Eksperci zauważyli, że tragedia była spowodowana przeciążeniem konstrukcji . Przypisano to montażowi stalowej konstrukcji z panelami szklanymi podczas modernizacji stacji w latach 2021-2022, którą wykonały chińskie firmy.
28 stycznia serbski premier Miloš Vučević ogłosił swoją rezygnację. W swoim przemówieniu stwierdził, że zamierza podjąć działania mające na celu „uspokojenie emocji” i „ponowne otwarcie dialogu”. Niemniej jednak jego decyzja nie położyła kresu protestom.
WIDEO: Papież nadal w szpitalu. Wierni proszą o zdjęcia
