Biznes Fakty
Państwo upraszcza procedury. Setki zmian w sferze deregulacji są obecnie wdrażane.
Ograniczenie kontroli podatkowych, uproszczenie procedur przetargowych, digitalizacja i ułatwienie inwestycji w odnawialne źródła energii to kluczowe zmiany w procesie deregulacji – powiedział PAP Jakub Bińkowski, członek zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). Od lutego, kiedy rozpoczęła się operacja deregulacyjna, społeczeństwo zgłosiło 500 inicjatyw deregulacyjnych.
/ 123RF/PICSEL.
Deregulacja to proces ograniczania lub eliminowania kontroli rządowej, zwłaszcza w sferze gospodarczej. Deregulacja polega na ograniczaniu lub eliminowaniu norm prawnych, które ograniczają konkurencję, tworzą bariery wejścia na rynek lub regulują działalność gospodarczą. W praktyce oznacza to uproszczenie procesów oraz zmniejszenie obciążeń administracyjnych i podatkowych przedsiębiorstw.
Przedstawiciel polskich organizacji biznesowych uważa, że spośród licznych propozycji deregulacyjnych, będących na różnym etapie prac legislacyjnych, cztery obszary są dla biznesu najważniejsze: kontrola podatkowa i celno-skarbowa, procedury przetargowe, cyfryzacja oraz energetyka.
Rozwiązania deregulacyjne: Nie nadużywaj kontroli korporacyjnej.
Jakub Binkowski w rozmowie z PAP zauważył, że jedną z luk w polskim systemie gospodarczym jest nadużywanie uprawnień przez urzędników przeprowadzających kontrole. „ Zdarzają się sytuacje, w których wydaje się, że urzędnicy celowo opóźniają kontrole, aby znaleźć pretekst do nałożenia kary pieniężnej. Tymczasem długotrwała kontrola często utrudnia, a nawet całkowicie blokuje działalność firmy” – powiedział przedstawiciel Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Dodał, że firmy powinny dbać o przestrzeganie przepisów, ale robić to z rozwagą.
Odnosząc się do zmian dotyczących deregulacji kontroli, ocenił, że skrócenie okresu kontroli do sześciu dni roboczych i ograniczenie ich częstotliwości do jednego razu na pięć lat ma kluczowe znaczenie dla mikroprzedsiębiorstw. Dodał również, że możliwość wniesienia sprzeciwu jest kluczowa, jeśli właściciele firm uważają, że kontrole są nieuzasadnione lub nadmierne.
Dla dużych firm jedną z najważniejszych decyzji jest ograniczenie naliczania odsetek od zaległości podatkowych, jeśli wizyta w urzędzie skarbowym trwa dłużej niż sześć miesięcy. Ponadto, dla firm ważne jest, aby mogły złożyć korektę zeznania podatkowego po lub w trakcie kontroli celno-skarbowej.
Uprość zasady obowiązujące firmy i dostosuj je do obowiązujących przepisów.
Binkovski zauważył również, że w Polsce obowiązują już przepisy, takie jak ustawa o przedsiębiorcach (część Konstytucji Przedsiębiorczości – PPP), która określa prawa i obowiązki uczestników działalności gospodarczej i stanowi, że „organy administracji publicznej muszą działać proporcjonalnie do celów, które chcą osiągnąć”. Przypomniał, że ustawa o przedsiębiorcach weszła w życie w 2018 r., ale sygnały docierające do Związku Przedsiębiorców i Pracodawców pokazują, że wiele z jej celów pozostaje jedynie na papierze.
Najwięcej skarg pochodzi od mikro- i małych firm. „Przedsiębiorcy narzekają , że domagając się przestrzegania przepisów prawa, spotykają się z ironicznymi uśmiechami”. — powiedział. Przyznał, że sytuacja jest lepsza w dużych firmach, ponieważ mogą sobie pozwolić na zatrudnienie zespołu prawników, którzy zapewnią ochronę ich interesów przed kontrolami. Dodał jednak, że nawet duże firmy padają ofiarą decyzji organów podatkowych.
Przykładem jest British American Tobacco, którego poznańska Izba Celno-Skarbowa w marcu skonfiskowała partię kartridży z płynem do papierosów elektronicznych, choć – jak powiedział Binkowski – „nie było ku temu jasnego powodu”. Dodał , że w wyniku oficjalnej blokady producent, importer i dystrybutor stracili miliony złotych, m.in. z powodu zmian w przepisach akcyzowych, które już weszły w życie.
Zapytany o to, jak skuteczna będzie ustawa o skróceniu terminów przeglądów (która weszła w życie 13 lipca br.), odpowiedział, że „oprócz zmian w przepisach konieczna jest również zmiana praktyki urzędniczej”.
