Fabryka porcelany „Karolina” ponownie na sprzedaż. Spadła cena wywoławcza

Zakłady Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej ponownie mogą zostać sprzedane. Przetarg odbędzie się w sądzie w Wałbrzychu i będzie drugą próbą spieniężenia kultowej fabryki.

48f431f9bd692468e8f3a29ed1c3edb6, Biznes Fakty Zakład Porcelany Stołowej „Karlina” ma tradycje sięgające 1860 roku /GERARD/REPORTER /Reporter

Po 160 latach Zakłady Porcelany Stołowej „Karolina” zbankrutowały. W grudniu ubiegłego roku zabrakło chętnych do zakupu zakładu w całości. Czy tym razem będzie inaczej?

Druga próba sprzedaży upadłej fabryki porcelany

Kolejny przetarg na sprzedaż w całości Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej odbędzie się 24 lutego w wałbrzyskim sądzie. To druga próba sprzedaży ostatniej na Dolnym Śląsku fabryki porcelany. W pierwszym przetargu nie wpłynęła żadna oferta. Syndyk „Karoliny” przekazał PAP, że oferty w drugim przetargu zostaną otwarte w poniedziałek, 24 lutego

„O tym ile ofert wpłynęło, dowiemy się na sali sądowej” – powiedział Ronald Kazimierz Olszewski. 

Dodał, że tym razem również podejmuje próbę sprzedaży zakładu w całości. Zmianie ma ulec tylko nieznacznie cena wywoławcza, która tym razem wyniesie ponad 41 mln zł.

Nikt nie chciał kupić kultowej fabryki w całości

Pierwszy przetarg na sprzedaż zakładów odbył się w grudniu 2024 roku. Nikt wówczas nie złożył jednak oferty na kupno „Karoliny”. Cena wywoławcza wynosiła wówczas ponad 45 mln zł.

Sąd ogłosił upadłość „Karoliny” w lutym 2024 r. Pracę straciło wówczas 180 osób. Ostatnim właścicielem fabryki od początku 2022 r. była spółka HM Investment (właściciel marki Gerlach).

Historia zakładów wytwarzających porcelanę w Jaworzynie Śląskiej sięga roku 1860. To dziś ostatnia z fabryk porcelany na Dolnym Śląsku – regionie, w którym niegdyś prężnie rozwijała się ta branża. W 2023 roku w stan likwidacji postawiono Zakłady Porcelany „Krzysztof”, które ponad 200 lat działały w Wałbrzychu, odległym o 20 kilometrów od Jaworzyny Śląskiej. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *