Rezydencja bogacza znika z krajobrazu Warszawy. Ujawniono, co powstanie w jej miejscu.

Rezydencja w Ursusie, niegdyś rzekomo należąca do jednego z bogaczy, znika z krajobrazu Warszawy. Niegdyś wytworne pomieszczenia od dłuższego czasu prezentowały się ponuro, a obiekt stopniowo niszczał. Elegancki dom w Ursusie wkrótce całkowicie przestanie istnieć, a w jego miejscu zostaną wzniesione apartamentowce.

• Wystawna willa jednego z minionych bogaczy ma zniknąć z planu miasta stołecznego
• W lokalizacji kiedyś renomowanego gmachu, który uległ zniszczeniu, ma stanąć kompleks mieszkaniowy
• Ursus, dawniej identyfikowany z przemysłem, dzisiaj przyciąga inwestorów i nowych mieszkańców.
• Dodatkowe informacje o biznesie odnajdziesz na witrynie Businessinsider.com.pl

Ekskluzywna nieruchomość przy ulicy Ryżowej 72 w stołecznym Ursusie niegdyś miała budzić podziw. Za okazałą bramą i szeregiem drzew przez lata znajdowała się jedna z najbardziej imponujących posiadłości w Warszawie. Prywatny kompleks basenowy, boisko do tenisa, jacuzzi oraz lustrzane sufity – takie udogodnienia miał posiadać jeden z najzamożniejszych Polaków, a historię gmachu przypomina serwis „MuratorPlus”. Budowla uległa degradacji, a w jej miejsce pojawią się nowoczesne budynki mieszkalne. Sam inwestor budowlany jeszcze nie ogłosił rozpoczęcia i zakończenia inwestycji w Ursusie.

Jeszcze dwadzieścia lat temu Ursus był dzielnicą fabryczną, posiadającą dwa oblicza. Jedno to osiedla robotnicze, zamieszkiwane głównie przez osoby zatrudnione w Zakładach Mechanicznych „Ursus”, największym pracodawcy w okolicy. Drugie oblicze to nieduże, najczęściej trzypiętrowe budynki mieszkalne oraz indywidualne rezydencje. Jedna z nich wyróżniała się okazałością.

FB Post

Według ustaleń użytkowników internetu miał ją zamieszkiwać Leonard Praśniewski, czwarty najbogatszy obywatel Polski według zestawienia „Wprost” z 1990 r. Jak tłumaczy serwis „MuratorPlus”, był on właścicielem spółki INTER-KIM i prywatnego banku Leonard w Zielonce. W późniejszych latach jego imię i nazwisko zaczęło zanikać z mediów, a sama posiadłość została zapomniana.

Dlaczego zburzą willę milionera? Basen i kort tenisowy znikają pod koparkami

Sama posiadłość w Ursusie nadal pozostaje — tak samo jak jej właściciel — bardzo zagadkowa. Nie wiadomo, dlaczego tak luksusowa nieruchomość została opuszczona.

Wiadomo natomiast, jaki los czeka rezydencję oraz otaczający ją teren. Jak informuje serwis „MuratorPlus”, aktualnym posiadaczem działki jest DWE Group, która ma w planach budowę nowoczesnego kompleksu mieszkalnego.

W roku 2024 deweloper otrzymał zgodę na demontaż obiektu i budowę bloków mieszkalnych. W pierwszym etapie przedsięwzięcia powstanie 59 lokali mieszkalnych o powierzchni od 43 do 113 m. kw., a także garaż podziemny i przestrzenie usługowe.

Ursus od przeszło dziesięciu lat bardzo dynamicznie się rozwija. Dawne sady i pola rolne już dawno zostały zajęte przez osiedla mieszkaniowe. Także obszar fabryki traktorów, które znała cała Polska, został w dużej mierze przekształcony albo w hale magazynowe dla przedsiębiorstw, albo zmieniony w kolejne kompleksy mieszkaniowe. Atrakcyjność tej dzielnicy może jeszcze dodatkowo wzrosnąć za sprawą planowanej piątej nitki metra.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło