Nie żyje prof. Andrzej Maciejczak. Był znanym neurochirurgiem

129cb15e311bc9da5cc6802168bce80d, Biznes Fakty
Pixabay.com/orzalaga, Facebook.com/Andrzej Maciejczak, Przychodnie Specjalistyczne w Tarnowie Sp z oo

W piątkowy wieczór zmarł prof. Andrzej Maciejczak.

Prof. Andrzej Maciejczak, uznany na świecie neurochirurg i laureat prestiżowego medalu Gloria Medicinae, przyznawanego przez Polskie Towarzystwo Lekarskie, zmarł w wieku 64 lat. Od dłuższego czasu zmagał się z rakiem. Smutną nowiną podzieliły się w sobotę Tarnowskie Kliniki Specjalistyczne.

Prof. Andrzej Maciejczak zmarł w nocy z piątku na sobotę. Miał 64 lata. Jak donosiło radio RMF FM, neurochirurg zmagał się z rakiem od dłuższego czasu.

Lekarz skupiał się głównie na operacjach kręgosłupa . Przez całą swoją karierę stworzył jeden z najbardziej znanych oddziałów neurochirurgicznych w Europie, zlokalizowany w Tarnowie (woj. małopolskie).

Zmarł prof. Andrzej Maciejczak. Miał 64 lata

Zespół Klinik Specjalistycznych w Tarnowie pragnie złożyć najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom Profesora Andrzeja Maciejczaka – wyjątkowego neurochirurga, wybitnego lekarza i godnego podziwu człowieka. Profesor Maciejczak, który był związany ze Szpitalem Wojewódzkim im. św. Łukasza , odmienił życie wielu pacjentów” – oświadczyła instytucja na Facebooku.

„Jego wiedza, doświadczenie i zaangażowanie w medycynę były szanowane nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Był wiodącą postacią w swojej specjalności, ale przede wszystkim lekarzem z powołania, który dawał nadzieję i pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebowali. Jego odejście jest znaczącą stratą dla całej społeczności medycznej i dla pacjentów. Będzie na zawsze pamiętany” – czytamy dalej w poście.

Za swoje zasługi prof. Maciejczak został odznaczony medalem Gloria Medicinae – wawrzynem Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, Złotym Krzyżem Zasługi i Medalem Komisji Edukacji Narodowej.

WIDEO: Transportował serce do przeszczepu. Karetka została uderzona przez samochód

nn/anw / Polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *