Pentagon reaguje na zabójstwo lidera Hamasu. Jasna deklaracja

Acb290eaf9db10bf1502774e0b47f52f, Biznes Fakty
PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Szef Pentagonu Lloyd Austin

USA pomogą Izraelowi, jeśli zostanie on zaatakowany – zadeklarował w środę szef Pentagonu. Lloyd Austin wyraził też przekonanie, że wojna na Bliskim Wschodzie nie jest nieunikniona.

Wcześniej w środę palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas poinformowała, że jej szef Ismail Hanije został zabity w „syjonistycznym” ataku powietrznym na jego rezydencję w Teheranie.

Szef Pentagonu: Zawsze jest miejsce na dyplomację

– Nie uważam, żeby wojna była nieunikniona. Tak twierdzę. Moim zdaniem zawsze jest miejsce na dyplomację – powiedział Austin dziennikarzom podczas wizyty na Filipinach.

 

Zapytany, jak Stany Zjednoczone mogą pomóc w przypadku wybuchu szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie, szef Pentagonu oznajmił, że USA będą pomagać Izraelowi w razie ataku, ale ich priorytetem jest zmniejszenie napięcia w regionie.

 

– Nie chcemy, żeby do tego (ataku) doszło. Będziemy zabiegać o obniżenie napięcia i rozwiązywanie problemów poprzez rozmowy dyplomatyczne – oznajmił.

Lider Hamasu nie żyje. Został zabity w Teheranie

Palestyński Hamas przekazał, że jego polityczny przywódca Ismail Hanije zginął w środę nad ranem w Teheranie w „syjonistycznym” ataku. Mieszkający na co dzień w Katarze Hanije przebywał w stolicy Iranu z okazji zaprzysiężenia nowego prezydenta tego państwa Masuda Pezeszkiana.

 

Śmierć Hanijego potwierdziła też irańska Gwardia Rewolucyjna. Do tych doniesień nie odniósł się na razie Izrael i USA.

 

Zabójstwo przywódcy Hamasu w Iranie jest „tchórzliwym aktem, który nie pozostanie bezkarny” – podała telewizja Hamasu, Al-Aksa, cytując wysokiego rangą przedstawiciela tego ugrupowania.

 

 

„Zabójstwo Hanijego jest poważną eskalacją, której celem jest złamanie ducha Palestyńczyków” – powiedział agencji Reutera wyższy rangą przedstawiciel Hamasu Sami Abu Zuhri. Jak dodał, jego ruch „nie zrezygnuje z obranej drogi” i jest „pewien zwycięstwa”.

 

Jak podkreśla Reuters, wydaje się, że śmierć Hanijego przekreśla szanse na szybkie porozumienie dotyczące zawieszenia broni w Strefie Gazy.

 

Śmierć lidera Hamasu nastąpiła kilka godzin po izraelskim ataku odwetowym na Hezbollah. W nalocie na stolicę Libanu, Bejrut, zginął główny dowódca wojskowy tej organizacji Fuad Szukr. Atak był odpowiedzią na sobotni ostrzał kontrolowanych przez Izrael Wzgórz Golan, w którym zginęło 12 dzieci i nastolatków. Hezbollah od początku wojny w Gazie atakował Izrael, by pomóc Hamasowi. Zarówno Hezbollah, jak i Hamas są też wspierane przez Iran.

WIDEO: Paryż 2024. Ruszają igrzyska olimpijskie. Bezpieczeństwo ponad wszystkim

Paulina Godlewska / Polsatnews.pl / PAP

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *