Biznes Fakty
Agenci AI już teraz pracują obok ludzi w wielu firmach. Oto jak zwiększają przychody lub generują oszczędności
Firmy wykorzystują agentów AI już teraz. Jakie konkretnie zadania automatyzują i na jakie efekty można liczyć? Podajemy kilka przykładów. Możliwości sztucznej inteligencji robią spore wrażenie.
- Zastosowania agentów AI są szerokie i firmy wykorzystują zautomatyzowane boty do różnych celów
- Wśród głównych ich zadań są m.in. prace nad odkrywaniem nowych leków, usprawniona obsługa klienta lub pisanie kodu programistycznego
- Na razie brakuje jednak rozwiązań, które działałyby w pełni samodzielnie i były obsługiwane w podejściu „ustaw raz i zapomnij”
- Mimo to agenci AI już teraz wykonują wiele skomplikowanych czynności bez pomocy człowieka
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Zacznijmy od jednego z najciekawszych zastosowań agentów AI. Johnson & Johnson w swojej siedzibie w New Jersey wykorzystuje agentów AI do prac związanych z odkrywaniem leków w procesie syntezy chemicznej. Jak to konkretnie wygląda? W momencie zidentyfikowania odpowiedniej cząsteczki farmaceutycznej, z potencjałem do wykorzystania w leku, firma musi ją następnie ocenić pod kątem opłacalności i niezawodności. Trzeba wtedy uwzględnić różne zmienne i autonomiczny agent AI przystępuje do pracy. Bot określa najlepszy czas na przeprowadzenie poszczególnych zadań, w tym procesu, w którym dochodzi do krystalizacji cząsteczki i faktycznego tworzenia leku.
Technologia AI sprawia, że naukowcy nie muszą realizować wielu zadań metodą prób i błędów, przechodząc przez wiele iteracji tego samego procesu. Agenci przyspieszają prace, a także biorą na siebie zadania często uważane za nudne, bo powtarzalne. W rezultacie przyczyniają się do znacznych oszczędności — tak czasu, jak i pieniędzy.
Jednocześnie praca agentów AI nie przekłada się wprost na tworzenie leków. Johnson & Johnson zdaje sobie sprawę, że sztuczna inteligencja ciągle popełnia błędy i zdarza jej się halucynować. Z tego powodu pracownicy zawsze dokładnie analizują wyniki dostarczane przez AI.
Czytaj też: Agent AI od Perplexity: przyszłość zakupów już dziś
Mentor dla pracowników i programista w serwisie aukcyjnym
Idąc dalej, firma Deutsche Telekom, w Polsce znana jako T-Mobile, wykorzystuje agentów AI do szkolenia pracowników — a tych ma kilkadziesiąt tysięcy. Gigant telekomunikacyjny wdrożył rozwiązania AI, aby pracownicy mogli pytać agentów o dowolne procesy i polityki. Dzięki temu personel ma zawsze dostęp do aktualnej i uporządkowanej wiedzy, a także nie musi pytać o rzeczy oczywiste starszych kolegów i koleżanki.
Firma wdraża też agentów do automatyzacji niektórych zadań. Dla przykładu pracownik może poprosić agenta o to, aby założył wniosek o urlop w wyznaczonym terminie — zleca zadanie wirtualnemu asystentowi i nie musi wykonywać go samodzielnie, wprowadzając odpowiednie dane w oprogramowaniu HR.
Sprawdź też: Rusza wyścig o to, co pierwsze zastąpi nas przy komputerze. Google przez przypadek pokazał, nad czym pracuje
Innym zastosowaniem agentów AI jest „zatrudnienie” ich do pisania kodu programistycznego. Robi to np. serwis aukcyjny eBay. Agenci pomagają w pisaniu kodu, a także tworzeniu kampanii marketingowych. Dodatkowo firma zapowiedziała już wdrożenie botów, jakie będą pomagać kupującym znaleźć odpowiednie produkty, a sprzedawcom — wystawiać towary na sprzedaż. Wszystko to przekłada się na oszczędności, ale też przyczynia się do generowania przychodów.
Co ciekawe, agenci w eBayu stale się uczą, więc po czasie będą realizować coraz więcej zadań i popełniać coraz mniej błędów. Firma liczy tutaj na dużą oszczędność zarówno czasu, jak i pieniędzy.
Agent AI do niemal wszystkiego
Ciekawym zastosowaniem agentów AI są również analizy dokumentów i raporty branżowe. W Moody’s, agencji ratingowej zajmującej się m.in. analizą finansową, agenci analizują np. dokumenty składane do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Firma opracowała ponad 30 różnych agentów AI, gdzie każdy specjalizuje się w konkretnych zadaniach.
Agenci AI Moody’s mają też różne „personalia”, co sprawia, że w trakcie analiz mogą dochodzić do różnych wniosków. Dzięki temu analitycy zyskują później różne perspektywy i wyniki np. dla spółek, które są w dobrej sytuacji finansowej, ale stoją w obliczu ryzyka geopolitycznego.
Autonomiczne agenty AI wykonujące konkretne instrukcje i realizujące zadania to nie przyszłość, ale już teraźniejszość. Spółki takie jak Salesforce, ServiceNow, UiPath czy Microsoft już teraz pomagają w automatyzacji wielu zadań.
Bardzo ciekawym przedsięwzięciem jest też Agent.ai, platforma stworzona przez Dharmesha Shaha, współzałożyciela firmy HubSpot. Platforma udostępnia wyspecjalizowanych agentów, z których w pierwszych miesiącach skorzystało już ponad 250 tys. użytkowników. W serwisie możemy wykorzystywać narzędzia low-code do tworzenia agentów, a także polegać na agentach udostępnionych przez innych użytkowników. Już teraz mamy do dyspozycji ponad 3 tys. różnych narzędzi przeznaczonych do konkretnych zadań.
Sprawdź też: Nie chcą podwyżek, nie biorą urlopów, ani L4. Idą po naszą pracę
Shah uważa, że w przyszłości wszystko w branży cyfrowej będzie kręcić się wokół agentów AI. „Będą mogły one rozszerzać zespoły i podejmować się realizacji wielu zadań, które należy wykonać, aby osiągać zakładane cele biznesowe” — przekonuje.
Rynek czeka z pewnością sporo zmian. Analitycy Gartnera przewidują, że do 2028 r. co najmniej 15 proc. codziennych decyzji biznesowych będzie podejmowanych autonomicznie i przez agentów AI, w porównaniu do 0 proc. w 2024 r. Jest to technologia, z jaką zdecydowanie warto się oswoić.
Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło