Ceny mieszkań od deweloperów będą publikowane na portalu rządowym

Do projektu ustawy zostanie wprowadzona poprawka wymagająca od deweloperów publikowania cen mieszkań. Deweloperzy oprócz zamieszczania cen na swoich stronach internetowych będą musieli także zamieszczać je na rządowym portalu dane.gov.pl. Umożliwi to przeprowadzenie dogłębniejszej analizy i porównania.

22836bb85a47c23c4021d5ebd0b55ceb, Biznes Fakty Ustawa Polska 2050 zobowiązuje deweloperów do publikowania cen mieszkań / Wojciech Strozyk/REPORTER, ARKAJUSZ ZIOLEK / East News

Pod koniec lutego Polska2050 złożyła w Sejmie projekt ustawy , który nakazywałby deweloperom tworzenie stron internetowych, na których zamieszczane będą ceny oferowanych mieszkań zarówno za metr kwadratowy, jak i za powierzchnię całkowitą, a także informacje o wszystkich kosztach dodatkowych związanych z ofertą (np. parking, ogródek czy garaż, historia zmian cen).

Obecnie trudności wynikają z faktu, że tylko niektórzy deweloperzy publikują informacje, podczas gdy inni stosują metodę „zapytania o cenę” i udostępniają dane dopiero po złożeniu konkretnego zapytania lub nawet po wizycie w biurze sprzedaży.

Zostanie uchwalone prawo wymagające od deweloperów ujawniania cen

Sytuacja musi się zmienić i 23 marca zakończyły się otwarte konsultacje społeczne parlamentu w sprawie tego projektu. Już teraz wiadomo, że poprawka zaproponowana przez wiceministra technologii cyfrowych Michała Gramatykę z Polska 2050 będzie miała istotne znaczenie.

– W obecnej wersji ustawy deweloperzy mają obowiązek publikowania cen swoich ofert na swoich stronach internetowych. Zgłoszona poprawka zakłada, że deweloperzy będą musieli przekazywać te dane również do serwisu dane.gov.pl, czyli portalu otwartych danych prowadzonego przez Ministerstwo Technologii Cyfrowych. Umożliwi to mechaniczne przetwarzanie danych, śledzenie trendów cenowych, określanie zmian cen tych obiektów itp. – powiedział Interii wiceminister technologii cyfrowych Michał Gramatika.

Przeniesienie informacji o cenach i powierzchniach obiektów na stronę internetową dane.gov.pl pozwoli na skupienie tych danych w jednym, zweryfikowanym przez rząd miejscu. Poprawka została już przygotowana i zostanie przekazana komisji sejmowej natychmiast po uchwaleniu ustawy.

Dane przedstawione w tym formacie będą łatwe do porównania i poddania analizie.

Zgodnie z uzasadnieniem nowelizacji, dane udostępniane przez deweloperów będą dostępne bezpłatnie w formacie nadającym się do maszynowego odczytu, a także do masowego pobierania i przetwarzania. Portal dane.gov.pl umożliwia dostęp do tego typu danych poprzez tzw. API (interfejsy programowania aplikacji), które automatyzują dostęp i umożliwiają szeroką wymianę danych z twórcami aplikacji.

„Umożliwi to ponowne wykorzystanie danych na rynku, na przykład do tworzenia narzędzi do porównywania cen domów w kontekście geograficznym lub narzędzi do analizy trendów wpływających na ceny nieruchomości. Zebranie wszystkich danych w jednym miejscu, zarządzanym przez agencję rządową, zmniejszy również potrzebę wyszukiwania tych danych przez użytkowników zainteresowanych cenami domów. Proponowane rozwiązanie będzie stanowić zachętę do rozwoju rozwiązań technologicznych (np. aplikacji na smartfony) do monitorowania, porównywania i analizowania ofert deweloperów. Wzmocni to praktyki konkurencyjne i rozszerzy ofertę na tym rynku dla obywateli Polski” – czytamy w uzasadnieniu.

Na brak takiego rozwiązania w obecnej wersji projektu zwrócił uwagę były minister technologii cyfrowych Janusz Cieszyński z PiS.

Zwiększać

Jak niedawno informowała Interia, rynek nieruchomości zmienił podejście do ujawniania cen mieszkań, choć stało się to dopiero po wniesieniu do Sejmu projektu ustawy nakładającej taki obowiązek. Polski Związek Firm Deweloperskich w swoim podsumowaniu projektu zasugerował wręcz, aby podawać nie tylko ceny, ale także dodatkowe informacje, np. co powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie terenu inwestycji.

Obecnie sprawdzanie i porównywanie cen jest utrudnione. Opóźniły się również prace nad rządowym portalem DOM, który miałby pokazywać średnie ceny transakcyjne na rynku pierwotnym i wtórnym.

Monika Kshesnyak-Saevich

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *