Oreo i Milka o smaku sztucznej inteligencji. Mondelez tworzy przekąski ze wsparciem AI

Mondelez International, właściciel takich marek jak 7 Days, Milka czy Oreo, w coraz większym stopniu wykorzystuje sztuczną inteligencję w swoim laboratorium badawczo-rozwojowym. To dobry przykład biznesu, gdzie AI jest używana do czegoś innego niż generowanie obrazków lub tekstów.

9d3205180a1c8d35eb49e48672cfeaae, Biznes Fakty
Centrum badań i rozwoju Mondelez we Wrocławiu | Foto: Kati Lenart / Shutterstock
  • Mondelez wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia nowych smaków i optymalizacji przepisów
  • AI przyspiesza proces badawczo-rozwojowy, zmniejszając liczbę prób i degustacji potrzebnych do stworzenia nowych przekąsek
  • Firma wykorzystuje algorytmy lokalnie, bez przesyłania danych na zewnątrz, co pozwala na ochronę zastrzeżonych receptur
  • Od 2019 r. AI wspiera już ponad 70 projektów Mondelez
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

W Mondelez sztuczna inteligencja tworzy nowe kombinacje smaków dla ciastek i słodyczy. Firma chce, aby jej produkty stały się jeszcze smaczniejsze, wierząc, że AI może okazać się cennym rozwiązaniem, jeśli chodzi o proponowane smaki i połączenia.

Ale chodzi nie tylko o nowe iteracje i smaki generowane przez AI. Technologia potrafi również znacząco ułatwiać codzienną pracę dla zatrudnionego personelu. Może bowiem przyspieszać tworzenie przepisów na przeróżne przekąski, a także optymalizuje je, by pasowały do określonych profilów smakowych. To oznacza mniej pracy w laboratorium, szybszy czas produkcji oraz mniej degustacji wewnętrznych.

Mniej degustacji może brzmieć jak wada dla kogoś, kto czyta niniejszy artykuł i jest fanem słodyczy, ale wszystko z czasem może się znudzić, a dodatkowo — zanim stworzymy finalny produkt, jaki trafia do klientów — trzeba „przejeść” sporo takich, które nie są zbyt smaczne.

Czytaj też: Niemiecki czempion wyda 720 mln dol. na przejęcie. Ruszy na podbój USA

Cyfrowe badania, prawdziwe ciastka

Pracownicy Mondelez prowadzą liczne badania i testy, wykorzystując do tego cyfrowe narzędzia i oprogramowanie. Później jednak trzeba testować poszczególne ciastka i ciasta, a degustacje nierzadko są konieczne przez cztery do pięciu razy w tygodniu. Dla wielu osób to trudne, zwłaszcza jeśli prowadzą tryb życia nieuwzględniający jedzenia słodyczy.

1ad37fd8d5b7fb70381277dbc2c5d705, Biznes Fakty
Jedno z centrum badań, rozwoju i jakości (RDQ) Mondelez mieści się we Wrocławiu | Mondelez International

Mondelez, poza ciastkami Oreo, proponuje też np. czekoladę Cadbury, batony Clif czy ciasteczka Tate’s i Toblerone. Stale aktualizuje swoje klasyki i znane marki z pomocą AI. W centrum badawczo-rozwojowym w Ameryce Północnej znajdziemy budynek, w którym naukowcy używają narzędzi AI do tworzenia „optymalnych przepisów”. Na czym to polega? Określają oni pożądane cechy, w tym smak, aromat i wygląd. Można więc zlecić stworzenie ciastka o smaku „maślanym”, z aromatem „przypalonym” i wyglądającym jak „prostokątny chips”. Narzędzie bierze pod uwagę również takie parametry jak koszt składników, wpływ na środowisko i profil odżywczy.

Z tym ostatnim jest w ostatnich latach niemały problem, bo firmy takie jak Mondelez są pod coraz większą presję, aby tworzyć produkty zdrowsze i mniej kaloryczne. Dla kontekstu dodajmy, że w Stanach Zjednoczonych produkuje się ponad dwukrotnie więcej zalecanych kalorii dla każdej osoby w kraju — innymi słowy oferowane produkty często są bardzo smaczne, ale zbyt kaloryczne. Niezależnie od tego, sztuczna inteligencja usprawnia cały proces tworzenia nowych smaków i przekąsek, a także poprawiania już sprawdzonych przepisów.

Co istotne, Mondelez przekazuje swoje zastrzeżone przepisy sztucznej inteligencji. Firma wykorzystuje AI w sposób lokalny, bez przesyłania jakichkolwiek informacji na zewnątrz. Dzięki temu algorytmy mają zapewnione odpowiednie „bazy” przekąsek, na których mogą się wzorować, by metodą prób i błędów generować później nowe smaki. Bez wsparcia AI nowe produkty trafiały do prób pilotażowych lub produkcyjnych nawet do pięciu razy wolniej, niż ma to miejsce obecnie.

Sprawdź też: „Nie zapomnieliśmy o Polsce”. ElevenLabs zapewni dodatkowy zarobek twórcom treści i wiele miejsc pracy [WYWIAD]

ChatGPT niewiele zmienił

Dostępna od ponad dwóch lat aplikacja ChatGPT sprawiła, że sztuczna inteligencja stała się popularna i przedostała się do mas, ale dla Mondelez nie było to szczególnie istotne odkrycie. Firma rozwija swoją sztuczną inteligencję już od 2019 r., wykorzystując uczenie maszynowe i AI. Zleca też prace tego rodzaju firmie wdrożeniowo-konsultingowej Thoughtworks, która wykonuje znaczącą część kodowania przy bliskiej współpracy z naukowcami i ekspertami Mondelez.

Obecnie wykorzystanie AI odbywa się już na szeroką skalę i firma podaje, że efekty prac sztucznej inteligencji znajdziemy już w ponad 70 różnych projektach. Warto dodać, że nawet popularne i dostępne od lat produkty są co pewien czas oceniane pod kątem potencjalnych zmian, takich jak np. zmiana dostawcy kluczowych składników. Na opakowaniach nie znajdziemy natomiast informacji, że jakieś ciastko zostało „wygenerowane” przez AI.

Systemy AI stale są też zasilane danymi, a współpraca zawsze odbywa się pod okiem tzw. opiekunów marek. Dzięki temu podstawowe wymagania są zawsze zachowane, a duża ilość danych powoduje, że nie powstają nieprzemyślane projekty.

Kiedy więc następnym razem zdecydujemy się na popularne ciastka lub czekoladę, może się okazać, że smakują one nieco inaczej. Za te zmiany, być może, będzie odpowiadała sztuczna inteligencja. Ale spokojnie: wcześniej i tak degustacje przeprowadzali ludzie, uznając, że klient doceni dany smak.

Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *