Sztuczna inteligencja a ceny gazu. Chiny już namieszały

Ceny gazu ziemnego spadały ostatnio w związku z głośnym wejściem na rynek chińskiej platformy AI DeepSeek. W dłuższym horyzoncie czasu rozwój tej technologii będzie jednak istotnym czynnikiem wpływu na podwyżki.

Sztuczna inteligencja coraz bardziej ingeruje w codzienne życie i światową gospodarkę. Widać to na przykładzie cen surowców, a konkretniej gazu ziemnego, który w miesiąc staniał globalnie o 16 proc.

„Gaz ziemny tracił w związku z obawami o zapotrzebowanie na energię elektryczną po prezentacji efektywnej kosztowo chińskiej platformy AI DeepSeek” — zauważa Adam Czorniej, zarządzający funduszami Skarbiec TFI.

Zastrzega jednak, że w dłuższej perspektywie wciąż istotnym czynnikiem wpływu na wzrost cen gazu w USA będzie właśnie systematycznie rosnący popyt na energię elektryczną pochodzący z nowych szybko rosnących mocy dotyczących rozwiązań w chmurze, kopania kryptowalut czy data center.

„W tym roku tylko Amazon planuje wydać 100 mld dol. na infrastrukturę AI” — wskazuje.

Zwraca uwagę, że w styczniu wyraźny wpływ na rynek gazu miał mocny spadek temperatur w USA oraz większe zapotrzebowanie z Europy po zamknięciu tranzytu przez Ukrainę.

„Skalę kłopotów Europy chyba najlepiej obrazują szybko malejące rezerwy gazu (około 60 proc. zapełnienia), które obecnie znajdują się na poziomie z 2022 r. Warto nadmienić, że ostatnie miesiące to czas mało korzystny dla produkcji energii” — komentuje Adam Czorniej.

Ekspert Skarbca podkreśla istotną kwestię dla przyszłego zbilansowania rynku gazu i rozwoju LNG w USA, czyli dalszy przebieg wojny handlowej. „Kontraktacja klientów z Chin jest bardzo ważna dla długoterminowego rozwoju inwestycji, a uzyskanie finansowania możliwe dzięki ich obecności. Jednak pierwsza runda wojny handlowej obejmuje nałożenie 15-proc. cła na importowane z USA właśnie LNG” — podsumowuje.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło